niedziela, 29 września 2013

Rozdział 12

O matko! Ale jestem zmęczona! Ćwiczyliśmy wczoraj do nocy, oby jakoś wyszło! Ziewnęłam sobie i właśnie podeszły do mnie Nati, Fran, Viola i Cami.
-Co ty brałaś?-pytanie Cami wcale nie brzmiało jak żart
-Wyluzuj Cami, Ludmi patrz!-powiedziała Violka i Nati włączyła mi filmik na swoim tablecie













-Dziewczyny to nie....
-To nie tak jak myślimy?-spytała Fran
-Nie, to nie to na co wygląda. Ja naprawdę...
-My wiemy, ale co z Fede?-spytała Violetta
-Jezu... Ja nie wiem! Serio nic nie zrobiłam!-tak się zdenerwowała, że aż się rozpłakałam
-Już dobrze, wierzymy ci.- powiedziała Nati, a Camilla mnie przytuliła
-Wierzycie mi?
-Tak!-odpowiedziały chórem i wszystkie się przytuliłyśmy
-Dziewczyny mam pomysł!-powiedziała Viola jak się od siebie odkleiłyśmy
-Jaki?-spytała Fran
-Andres chyba umie usuwać niektóre filmy z netu!-powiedziała Violka
-To świetny pomysł, chodźmy do niego!-powiedziałam
-Nie! Wy idźcie do niego, a ja postaram się, żeby Federico nie zobaczył filmu!-oznajmiła Fran
-Dzięki! Jesteście kochane! A jak widział wcześniej?-spytałam
-To będzie dupa blada! Miej nadzieje, że nie widział!-powiedziała Cami
-Ale nadzieja matką głupich?-droczyłam się z nią
-Ale głupi ma szczęście!-na to nie miałam argumentu
W sali od muzyki
-Andres! Mam do ciebie sprawę!-krzyknęłam gdy go zobaczyłam
-Fran wysłała esa.-oznajmiła Nati pokazując mi wiadomość ,,Nie widział"
-Tak? Co się stało?-spytał zdziwiony
-Umiesz usuwać filmy z internetu?-spytałam prosto z mostu
-Nie wszystkie się da, a co?
-Usuniesz ten?-spytałam pokazując mu filmik
-No, no Ludmi zaszalałaś!
-NIE O TYM TERAZ ROZMAWIAMY!
-Spróbuję, ale szanse są małe.-to mnie zmartwiło
-Jaka jest szansa, że dasz radę?
-10%. Max 15%. Próbować???
-Tak!-on się jeszcze pyta
Po około 30 minutach
-Ludmi! Udało się!-krzyknął Andres
-Super, strasznie ci dziękuje. Mogę coś dla ciebie zrobić?-Andres zdawał mi się w tej chwili najlepszą osobą na świecie
-Nie ma za co, nic nie rób, ale jesteś moją dłużniczką!
-Ok, dzięki jeszcze raz!
-Spoko, muszę teraz wyjść mam próbę z chłopakami!
-Powodzenia!-powiedziałyśmy chórem, a Andres wyszedł
Udało się! Fede nie zobaczył, i już nie zobaczy! O matko, zaraz się spóźnimy na lekcję Gregoria!
-Dziewczyny 5 minut do lekcji Gregoria!-poinformowałam
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dobrze Tini, ponieważ jesteś chora zostawię 2 rozdziały. Mam nadzieję, że się tobie podobają. Skomentuj proszę i wracaj szybko do zdrowia!
Pozdrawiam Zuza Ł!

2 komentarze: