środa, 6 listopada 2013

Rozdział 28

Angie
-German nic cię nie boli? Pokarz!
-Nie, Angie nic się, ał, nie. Jest super, serio!-zgrywa bohatera jak zawsze! Co za palant!
-OLGO!!!!!!-zawołałam
-Co się stało ważniejszego od mojej pieczeni?-przyszła zdenerwowana Olga, a ja opowiedziałam szybko co się stało i pokazałam ręke Germana.
-Będzie dobrze! Trza prześwietlić, a jak nie jest złamane to nastawić!-oświadczyła Olga
-Ale jak to?-spytał przerażony German
-Normalnie! Nie słyszałeś? Zawsze miałeś świetny słuch!-powiedziałam  ironicznie
-Bez kłutni! Jedziemy do szpitala!-zarządziła Olga
-Ale jak? Piłam wino do kolacji, a Ramallo pojechał z Leonem.-powiedziałam
-Moim samochodem, ja poprowadzę!-uznała Olga, nie to się źle skończy, Ramallo zawsze powtarza, że Olga za kółkiem to jak tańczący głuchy!
-Świetnie...
-Idziemy? Co się pan tak guzdra??? Do samochodu szybko!
Pojechaliśmy nic się nie stało poza tym, że Olga próbowała poderwać każdego lekarza, więc wróciliśmy do domu a ja poszłam do pokoju.
Violetta
Z ręką taty już ok, ale z jego sercem raczej masakra! Angie jest nadal na niego wściekła i do tego Jade dzwoni co 10 minut! A gdzie Leoś i Ramallo, muszę mu wydzielić miejsce w szafie!
-Wróciliśmy!-to głos Ramallo, nareszcie przyjechali! Nareszcie!
-Hej, nareszcie!-zeszłam i rzuciłam się Leonowi na szyję
-Nie było mnie przez godzinę...
-A ja już się stęskniłam.
-Dobra, ja nie chcę wam przeszkadzać, zaniosę twoją torbę do pokoju Violetty!-przerwał nam Ramallo
-Nie ma potrzeby, sam to zrobię.-powiedział Leon biorąc torbę i udaliśmy się do mojego pokoju
-Wydzieliłam ci kawałek szafy!-oznajmiłam radośnie
-Super, ale wiesz, że nie potrzebuję dużo miejsca!
-Vilu, widziałaś może moją górę od piżamy?
-Nie, a jak wygląda?
-Taki t-shirt szary.
-Nie nie widziałam, ale zawsze możesz spać bez koszulki!
-Chyba nie mam innego wyjścia.
Wieczorem
No i jestem pod wrażeniem ojciec nie wszedł do mojego pokoju, a Leon jest w nim od 3 godzin. Jak ja go kocham! O idzie, jak on cudnie wygląda bez koszuliki!
-Co tam piszesz?-spytał
-Nic,..-powiedziałam pośpiesznie zamykając pamiętnik.
Pogadaliśmy trochę i poszliśmy spać.
Olga
Zerknę tylko na chwilkę do Violetty. O matko! No nie! Idę muszę porozmawiać z panem Germanem, może lepiej z Angie??? Nie, oni mają ważniejsze sprawy, może lepiej porozmawiam z Ramallo.
-Ramallo! Proszę odejść od tej lodówki!-jak zawsze grzebie mi w lodówce, no co za bezczelność!
-Co się stało Olgo?-spytał szybko zamykając lodówkę, jadł moje ciasto! Cały był umazany bitą śmietaną!
-Źle Ramallo, bardzo źle!-próbowałam się do niego przytulić
-Przestrzeń osobista!-odepchnął mnie szybko
-Oj, dobrze, przecież nie gryzę!
-Co się stało?
-Violetta?
-Co?
-Violetta i Leon!
-CO?
-Oni no chyba.....
-NIE!
-TAK!
-NIE!
-Widziałam, śpią. Ona na jego torsie, noga Violetty i ręka wychodzi spod kołdry!
-I? Raczej do niczego nie doszło.
-Tak? To dlaczego nie widziałam u żadnego z nich ubrania?-no i klapa! W tej chwili wszedł pan German
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I co przegięłam? Jak się podoba? 7 komentarzy---> NEXT
Tak, tekst Leośa był z NDiNZ
Pozdrawiam Zuza Ł

7 komentarzy:

  1. Rozdział booski.. !!
    Olga rozwala system <33
    Proszę o next :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo ;****
    Czekam na kolejny <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha Czad!!!
    Czekam na next!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny *-*
    Olga juz sb cos wyobraza xD
    Czekam.

    Catvang.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo ;*
    Olga rozwala.
    Leoś bez koszulki <3
    Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  6. Extra :d
    NEXT proszę <333

    OdpowiedzUsuń
  7. CUDO!
    DAWAJ SZYBKO NEXTA!
    Umieram z ciekawości co się stało, będzie czasem Fedemiła?
    Proszę.
    PS. Napiszę to znowu, ale to prawda: Masz talent!

    OdpowiedzUsuń