CZYTAJ CAŁE!
Fran-Tak, Federico.-odpowiedział, podając mi rękę, żebym wstała
-Co ty tu robisz?-zapytaliśmy jednocześnie
-Chodzę, zbieram myśli.-powiedział pierwszy, a po chwili dodał:
-A ty?-sama nie wiedziałam co mu odpowiedzieć
-Wiesz... Mam problem...-zaczęłam i urwałam
-Chętnie posłucham, ale może usiądźmy gdzieś.-zaproponował
-Eee... No dobrze... To chodźmy...-trochę się zdziwiłam, kiedy dotarliśmy do ławki, usiedliśmy, a ja nadal milczałam
-No śmiało, opowiedz co się stało.-oznajmił, zachęcając mnie do wypowiedzi
-Nie wiem od czego zacząć...-zmieszałam się
-Najlepiej od początku.-uśmiechnął się
-Dobra, nawet nie wiesz jak jest mi ciężko. MarcocałowałsięzAną.-powiedziałam szybko, na jednym wdechu
-Chyba nie zrozumiałem, możesz ciut wolniej?-zapytał, a ja wzięłam głęboki wdech i powtórzyłam:
-M a r c o, P O C A Ł O W A Ł Anę.-poczułam jak łzy kapią z moich oczu
-Nie płacz, na pewno wszystko się wyjaśni,-powiedział i lekko przytulił mnie do siebie, ale ja nadal nie przestawałam szlochać. Moje serce było zranione, bardzo zranione.
-Fede.-powiedziałam pociągając nosem, on tylko na mnie spojrzał
-Powiedz o czym tak myślałeś?-spytałam przez łzy
-O wyjeździe.-odparł całkowicie spokojnie
-O jakim wyjeździe?-wykrzyczałam oniemiała
-Spokojnie, tylko spokojnie. Muszę wyjechać.-nie wierzę! Przytuliłam się jeszcze mocniej
-A.. a dokąd jedziesz?-dopytywałam roztrzęsiona
-Do Włoch.-odparł, gładząc moje włosy
-Do Włoch?-powtórzyłam, a on tylko pokiwał twierdząco głową
-Na jak długo?
-Może na miesiąc, a może już na zawsze.-uznał z powagą
-Ale dlaczego????-wypaliłam bez zastanowienia
-Muszę się ogarnąć, zacząć wszystko od nowa.-odpowiedział, a widząc moją minę dodał:
-Wylatuję za dwa dni.
-Nie wierzę, mam pytanie...
-Dajesz.
-Mogę lecieć z tobą?
-Co?-zdziwił się i skrzywił jednocześnie
-To co słyszałeś.
-Chcesz zostawić wszystko i wracać do ojczyzny?-nie wierzył
-Tak.-powiedziałam i aż podskoczyłam
-Jesteś szalona!-stwierdził
-Wiem.-uśmiechnęłam się promiennie
-Przyjdziesz dziś na mój występ?-zapytałam z nadzieją
-Jasne.-odpowiedział, a ja popędziłam na spotkanie z dziewczynami
Violetta
Kiedy przyszłam na umówione miejsce spotkania z dziewczynami, była tylko Naty. Po krótkiej chwili rozmowy dołączyła do nas Cami. Czekałyśmy około godziny, kiedy dostałam SMSa od Lu:
Nie czekajcie na mnie, źle się czuję
-Co jej jest?-zapytała Camilla-Nie mam pojęcia,-odpowiedziałam szczerze
-A ja wiem.-stwierdziła zagadkowo Natalia
-MÓW!-nakazałyśmy
-Pamiętacie aferę z telefonem?
-Naty, to było zaledwie wczoraj! Jak mamy nie pamiętać!-zauważyła rudowłosa
-Kontynuuj.-poprosiłam
-Ludmi czuje się winna tej sytuacji.
-Ale to nie jej wina!-zaprotestowałam, a Cami pokiwała głową
-Próbowałam jej wytłumaczyć! Ale ona nic nie ogarnia. Diego obiecał, że z nią pogada.
-Świetnie. Może się ruszycie, bo się spóźnimy?-zaproponował znajomy głos
-FRAN!-krzyknęła Cami i zerwała się z miejsca
-Tak, we własnej osobie i na żywo.-sarknęła
-Dobra, lepiej się już zbierajmy.-zaproponowała Naty, a my się zgodziłyśmy. Po kwadransie byłyśmy już w studio
-Nareszcie!-powitał nas zdenerwowany Pablo
-Miałaś być 30 minut temu!-zarzucił Francesce
-Wiem, przepraszam.-powiedziała ze skruchą
-Nie przepraszaj! Masz 10 minut na przebranie i makijaż!-Fran pokiwała głową
-No już! Zabieraj się! Masz tylko 9 minut!-wrzasnął a my pobiegłyśmy pomóc przyjaciółce, po kilku chwilach wszystko było gotowe. Fran wyglądała olśniewająco. Kiedy już miała wychodzić, wpadł niedoszły mąż mojej zaginionej cioci:
-Francesca! Goście się niecierpliwić. -teraz był już trochę milszy
-JUŻ!-krzyknęła włoszka i pobiegła na scenę, żeby wszystkich zachwycić. ŚWIATŁA, MUZYKA i AKCJA! Zaczęła śpiewać. Było dobrze, ale zauważyłam, że coś jest nie tak. Nie była taka jak zawsze. Brak jej było pewności siebie, aż do momentu kiedy, wszedł......
F E D E R I C O? Sala była wypełniona ludźmi, a dopiero kiedy wszedł były chłopak Lu, moja najlepsza przyjaciółka się wyluzowała i zaczęła być sobą? Jak to? Nic nie rozumiałam. I gdzie była Ludmiła?
_Diego, gdzie zgubiłeś swoją dziewczynę?-podeszłam do niego i spytałam
-Nie wiem gdzie jest, myślałem, że jest z wami. Miałem z nią pogadać, ale nie odbiera, więc uznałem, że jest z wami.-o wilku mowa, a wilk za drzwiami, właśnie weszła blondynka.
-Gdzieś ty była?-spytałam bez zastanowienia
-Musiałam przemyśleć parę spraw.-stwierdziła
-To może ja was zostawię same?-zaproponował Diego i się oddalił.
-Vilu....-zaczęła niezbyt pewnie
-Tak?
-Muszę Ci powiedzieć kogo spotkałam w parku i czego się dowiedziałam.-i właśnie w tej chwili, kiedy wszystko miało się wyjaśnić na scenę wkroczył Pablo:
-Dziękujemy za świetny występ Francesco.-artystka się ukłoniła, została pożegnana gromkimi brawami i goście zaczęli się rozchodzić.
-Kogo spotkałaś i czego się dowiedziałaś?-spytałam ponownie, ale nie uzyskałam odpowiedzi
-Poczekajcie, chcę wam kogoś przedstawić.-Pablo dlaczego w takim momencie????? wtedy właśnie pojawiła się tajemnicza osoba. Od tej chwili nic nie było już takie jak wcześniej....
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nie mam pojęcia, czy wam się podoba, i czy chcecie jeszcze czytać tego bloga, ale powiem wam jedno-jakoś wróciła mi wena twórcza i jeśli zbierze się 10 osób, którym na blogu zależy, będę dodawać rozdział raz w tygodniu. ZGODA?
Pozdrawiam, chora Zuza Ł
Więc jestem, cudownie, że masz wenę i już nie mogłam się doczekać tego rozdziału. Jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńCzekam na next :)
Zuzua :*
MI ZALEŻY!!!!!! bardzo!!!!!!! ja jestem jak 1000 osób!!!! Mogę pomagać ci pisać rozdziały bele byś tylko dalej pisała,taki talent nie może się zmarnować!!!!!A gdzie tu Leonetta???
OdpowiedzUsuńGDZIE?????chlip chlip.Ja nie żyje bez Leonetty,a co to za tajemnicz osoba???Może to Trynkiewicz????
Super. Blog kocham go kiedy next ??<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńSuper<3
OdpowiedzUsuńZapraszam : leonettaforleos.blogspot.com
Czekam na nexta, ale go niema D: Czemu?! Dodawaj natychmiast nexta :D
OdpowiedzUsuńkocham ten blog mi zależy
OdpowiedzUsuńSuper :*
OdpowiedzUsuńMi zalezy <3