wtorek, 18 lutego 2014

Rozdział 47 (jeśli czytasz, to przeczytaj całe)




Violetta
Weszliśmy z Leonem do domu Broduey'a, gdzie wszędzie wisiały zdjęcia. Głównie jego i Cami. Leon mnie elegancko objął i weszliśmy do salonu. Jak weszliśmy stanęłam jak wryta. Nie mogłam się ruszać ani nic powiedzieć. Wisiał tam wielki transparent z napisem:,,KOCHAM CIĘ CAMI, WRÓĆ DO MNIE". Leon także był zdziwiony. Nic nie mówiąc usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać z Fedemiłą.
-Vilu, co uważasz?-od razu spytała Lu wskazując na białą płachtę
-Ja sama nie wiem co uważać...
-A Cami już jest?-wtrącił Leon
-Nie, nie widzieliśmy jej.-odparł Federico
Usłyszałam moją ulubioną piosenkę, a Leon pociągnął mnie do tańca. Wtuliłam się w niego i lekko się kołysaliśmy. Nagle weszła Camilla, zobaczyła ,,Genialne wyznanie" i momentalnie wybiegła. Przeprosiłam Leona i pobiegłam za nią.Szybka jest!
-Cami! CAMI! ZACZEKAJ!-krzyczałam, biegłam za nią jeszcze dobre 10 minut i zatrzymała się. Usiadła na ławce i zaczęła płakać. Zaproponowałam, żebyśmy poszły do mojego (raczej Angie) domu. Zgodziła się. Po drodze napisałam do Lu, bo się o mnie zaczęła martwić. Kiedy doszłyśmy do mojego domu, Ludmi już na nas czekała. Weszłyśmy do środka, Angie o nic nie pytając zrobiła nam herbaty, a ja zaczęłam:
-Cami, co się stało?-w sumie to wiedziałam, ale liczyłam, że dowiem się czegoś więcej
-Ja już go nie kocham, a on chce mnie upokorzyć!-oburzyła się
-Upokorzyć? Według mnie on chce o ciebie walczyć.-uznała Lu
-W mega dziwny sposób. Poza tym niech sobie daruje.-wyznała już nie smutna, lecz rozgoryczona
-Ja osobiście nie wiem co zrobić z Broduey'em, ale dlaczego już nie chcesz z nim być?-spytałam
-Nom.... Ja... Więc... Poznałam kogoś, a tak w zasadzie znałam go od dawna...-plątała się w zeznaniach
-Od dawna?-spytała zaciekawiona Lu
-Czyli to nie Pedro?-dodałam
-Nie!-oznajmiła moja ruda przyjaciółka
-To kto to?-drążyła blondi
-A nie będziecie się śmiać?-spytała ostrożnie Camilla
-Nie!-odparłyśmy chórem
-To chyba Andres...
-Chyba?-czepiała się słów Ludmiła
-Ja jeszcze nie jestem pewna...-odpowiedziała ruda
-Wcale się nie zamierzam śmiać, ale ja też muszę wam coś powiedzieć.-usłyszałyśmy od Lu
-To znaczy?-próbowałam z niej to wyciągnąć
-Ale Federico nie może się dowiedzieć?
-Nic mu nie powiem.-uznałam bez wahania
-Ja też, wszystko zostaje między nami dziewczynami.-dodała Cami
-Znowu pociąga mnie trochę Diego!-powiedziała szybko i na jednym wdechu Ludmi, usłyszałam, że drzwi się otwierają, do pokoju weszła Fran pytając:
-Co z wami? Ludzie pytają gdzie jesteście, a ja nie mam pojęcia co powiedzieć
-Ja się za chwilkę ogarnę i wrócicie.-wydukała Cami
-WRÓCICIE? Chyba my wrócimy.-poprawiłam
-Nie mam zamiaru tam wracać...
-Oj nie kłuć się z nami. Idziemy!-zarządziła Ludmi
W tym samym czasie na imprezie
Leon
Violetty nie ma już od godziny! Ale mnie łeb nawala! Po chwili zauważyłem, że Naty pakuje do taksówki pijanego Maxiego.
-Broduey!-zawołałem przyjaciela
-Co? Gdzie Camilla?-spytał
-Poszła gdzieś z dziewczynami, ja idę.-oświadczyłem
-Ale dlaczego?
-Źle się czuję, głowa mnie boli.-powiedziałem szczerze
-Poczekaj chociaż aż dziewczyny wrócą.-prosił
-Nie... Nie chcę, idę się położyć do domu.
-Mam pomysł! DJ spadaj z tą kamerą!-poprosił brata, który kręci wszystko i wszędzie, bo jest na akademii filmowej i uważa każdy nie nakręcony moment za stracony.
-Jaki masz ten pomysł?
-Idź się połóż na górę, a jak wrócą dziewczyny to cię obudzę. OK?
-Nie uważam, żeby to był dobry pomysł...
-Zrób to dla przyjaciela! Proszę!-po dłuższych namowach zgodziłem się. Kiedy tylko się położyłem od razu zasnąłem.
Violetta
Na imprezę wracałyśmy w wyśmienitych nastrojach. Nawet Cami się rozchmurzyła. Gadałyśmy beztrosko, ale kiedy weszłyśmy zauważyłam, że Naxi nie ma i Marco jest lekko pijany. Nie mogłam wzrokiem znaleźć Leona.
-Dziewczyny, jestem gotowa.-oświadczyła Cami, a my poszłyśmy za nią.
-BRODUEY!-zawołała
-Witaj kochanie, już myślałem, że się nie zjawisz.-powiedział słodkim do obrzygania głosikiem
-Po pierwsze, nie mów do mnie kochanie. Po drugie, co to ma być za cholerny transparent? Po trzecie, zrywam z tobą i nie chcę mieć z tobą nic wspólnego!-oświadczyła
-CO? Ja nic nie rozumiem jak możesz? Jesteś perfidną dziwką!
-CO POWIEDZIAŁEŚ?-nagle błyskawicznie zjawił się Andres
-Nie twój biznes.
-Niech ci będzie.-powiedział a następnie dał mu prawego sierpowego i wyszedł wraz z zapłakaną Camii
-Czy ktoś z zebranych wie gdzie jest Leon?-spytałam
-Na... Na górze...-oznajmił mi Marco, poszłam za jego wskazówkami na górę i to co zobaczyłam zwaliło mnie z nóg.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teoretycznie nie powinnam dodawać rozdziału, ale tak mnie korciło, że jest. Może to ostatni na tym blogu? Ilość komentarzy spadła, a wyświetleń wzrosła. Nie mam pojęcia co o tym myśleć. Jeśli zależy wam na tym opowiadaniu musi być minimum 25 komów. INACZEJ NEXTA NIE BĘDZIE! Jak uważasz rozdział za zły, to to napisz! Chcę wiedzieć ile osób czyta tego bloga i czy on ma sens. Mam jeszcze pytanie obrazkowe:)
Kocham was i pozdrawiam Zuza Ł

30 komentarzy:

  1. Super blog, zapraszam do siebie:http://thisisusbloog.blogspot.com
    Może i blog nie jest o Violetcie ale i tak serdecznie zapraszam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przestawaj pisać!!!! Jesteś super, tak samo jak twój blog.
    Rozdział świetny, czekam na next :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chcemy nexta to jest świetne ciekawe co tam zobaczyła

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział z niecierpliwością czekam na next
    Na prawdę aż 25 nie wystarczy ci 10 no plisssssssssss :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pamiętaj,że można pisać wiele kom anonimowo ty nie musisz wiedzieć, że pisała to jedna osoba, a moim zdaniem stawiasz poprzeczkę za wysoko, przecież 25 kom to naprawdę dużo ja na moi blogu mam najwyżej 7 pod jednym rozdziałem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. chce ! ja czytam ! a rozdzial ? cudny *.* leon - co ty znowu wyprawiasz ?!
    broduey - lepiej nie mowic -.-
    czekam n exta i ma byc !
    zapraszam do siebie;) opowiadanietini.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój blog jest inspirujący i bardzo ciekawy , może jestem tylko Anonimką XD ale czytam wiele blogów związanych z leonettą regularnie i uważam że ten blog złapał mnie za serce. Twoje opowiadanie nie jest głupie jest wspaniałe, jest inne niż wszystkie. Nie przestawaj pisać bo nie pozwalam ci zmarnować takiego talentu szczególnie , że już to zaczełaś , a nie powinnaś tego kończyć. Wydaje mi się że więcej osób to czyta niż ci się wydaje , ja jestem właśnie taką osobą tak jak już wspomniałam czytam wiele blogów a nie komentuje wszystkich , twój komentuje bo chcesz się poddać a ja nie lubie jak ludzie się poddają , a szczególnie tacy co mają talent. Z niecierpliwością czekam na następny rozdział.
    Twoja wierna choć dużo nie komentująca , ale wierząca w twój talent czytelniczka.
    Serdecznie Cię Pozdrawiam Martyna ☆
    Ps : Ukatrupie jeżeli zrezygnujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudo !!
    Czekam na next !!! ~ Julka ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. sory ja nie mogłam dodawać ani nic bo komputer mi się schrzanił. teraz jest naprawiony, a z fona kiepsko.

    OdpowiedzUsuń
  10. 25 komentarzy ?:D Okay,zaraz będzie xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przestawaj pisać !!! Lubię twoje rozdziały tak jak pewnie reszta ludu :) Caekamy na next'a ! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przestawaj ! Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham twoje opo ! Pisz więcej ! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Według mnie powinnaś dalej pisać . Nie spotkałam takiego bloga . Czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochaam twoje opowieści ! Prosze pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham twoje opo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pisz dalej ! Pisz !

    OdpowiedzUsuń
  18. Pliska pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesteś wspaniałą pisarką

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja rada : Nie przestawaj Dodawać opowieści

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestes bardzo utalentowana proszę nie przestawaj pisać opowieści na tym blogu jestem twoją wierną fanką.Mam nadzieje że będziesz dalej pisać opowieść

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestes fantastyczna

    OdpowiedzUsuń
  23. jesteś najlepsza

    OdpowiedzUsuń
  24. Już jest 25 kom to kiedy nex???

    OdpowiedzUsuń
  25. kiedy bedzie nastepny rozdział bo się nudze

    OdpowiedzUsuń
  26. Boski.
    Ciekawe co zobaczyła... Może... Nie nie wiem.
    Moim zdaniem jestes wspanualom blogerka i twój blog rozwniez jest wspaniały.
    Wolę Pablo i Angie, ponieważ German ja cały czas rani.
    Besos
    Tini

    OdpowiedzUsuń
  27. super czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  28. hahaha....Zgadnij kto to???
    Oczywiście twoja dziwaczna czytelniczka, była twórczyni pewnego ff, beznadziejna MartnaTini Stoessel. Nie będę przepraszać że nie komętowałam bo to bez sensu, ale wiedz że dalej cie czytam.
    Albo czytam twoje fanfiction...ale to nie ważne.
    Nie przejmuj się tym że nie ma komentarzy. Wiele osób czyta , ale nie komentuje. Wiem , że komentarze motywują ale jeśli masz dużo wyświetleń, to napewno dużo osób przeczytało twój rozdział.
    Bo czy komki z anonimka dodawane co 1min motuwują? ^^
    Chyba nie do końca .
    Znowu napisałam jakiś wywód , o niczym :)
    Pozdrawiam
    @swagy_xoxo, usunełam konto MTS
    PS. Sprawdź poczte.

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny ;*
    wybacz, że komentuję teraz dopiero... ale byłam pewna, żę zrobiłam to już wcześniej...
    przepraszam xD

    //Nati

    OdpowiedzUsuń